Czynniki warunkujące wystąpienie chorób przechowalniczych

    Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach

    O wystąpieniu każdej infekcyjnej choroby roślin decydują trzy czynniki tworzące tak zwany trójkąt chorobowy, tj. roślina, patogen i środowisko. W przypadku chorób jabłek niezbędna jest obecność podatnego gospodarza (odmiany jabłek), sprawcy choroby (patogenu rozwijającego się najczęściej w sadzie) i warunków atmosferycznych sprzyjających infekcji. O stopniu nasilenia choroby decyduje każdy z czynników, natomiast w przypadku, gdy zabraknie któregoś z nich, choroba nie rozwinie się w ogóle.

    [envira-gallery id=”40913″]

    Planowanie ochrony

    Przy planowaniu programu ochrony jabłek przed chorobami przechowalniczymi zaleca się uwzględnienie nasilenia chorób w poprzednim sezonie. Gdy w danej partii jabłek wystąpiła np. gorzka zgnilizna, to oznacza, że w kwaterze, z której pochodziły jabłka znajduje się źródło infekcji i istnieje ryzyko, że choroba wystąpi także w kolejnym sezonie. Jednak o stopniu nasilenia chorób decydują istotnie warunki pogodowe. O ich znaczącym wpływie na rozwój chorób można się było przekonać w ostatnim sezonie przechowalniczym.

    Po mroźnej zimie 2010/2011 w wielu sadach w kraju wystąpiły liczne uszkodzenia mrozowe pędów i konarów jabłoni, które były szybko zasiedlane przez grzyby powodujące choroby kory i drewna, w tym Pezicula spp. Jak wiadomo grzyby z rodzaju Pezicula powodują nie tylko zgorzel kory jabłoni, ale także gorzką zgniliznę jabłek. Na ranach zgorzelowych tworzą się zarodniki konidialne grzybów, które zakażają jabłka. Wiosną i latem 2011 r. wielu sadowników intensywnie wycinało zgorzele i zabezpieczało rany przed kolejnymi infekcjami. Pomimo tego istniało duże ryzyko zakażenia jabłek i spodziewano się rozwoju gorzkiej zgnilizny w chłodniach. Tymczasem z naszych obserwacji oraz z rozmów z sadownikami wynika, że jabłka w ostatnim sezonie przechowywały się dobrze, a nasilenie gorzkiej zgnilizny było wyjątkowo małe. Dotyczyło to nawet owoców bardzo podatnych odmian jak ‘Ligol’, ‘Šampion’ czy ‘Pinova’ (tabela 1) i pochodzących z kwater, w których źródło infekcji było duże. Jabłka odmiany ‘Pinova’ z reguły przechowywane są nie dłużej niż do stycznia, ponieważ w następnych miesiącach bardzo gniją z powodu gorzkiej zgnilizny. W naszych doświadczeniach przechowywaliśmy jabłka w chłodni zwykłej aż do połowy kwietnia. Były już bardzo dojrzałe, o żółtej skórce i niskiej jędrności, a poziom gorzkiej zgnilizny był nadal niski, pomimo nie stosowania żadnych zabiegów przeciwko tej chorobie.

    Przyczyną takiego stanu rzeczy była pogoda panująca w miesiącach przedzbiorczych w 2011 r. W Polsce centralnej (Dąbrowice) w sierpniu było 2 razy mniej opadów, a we wrześniu aż ponad 50 razy mniej niż w 2010 r. (tab. 2). Ostatni większy opad (13 mm) wystąpił 14 sierpnia i od tej pory aż do zbiorów praktycznie panowała susza. Wiadomo, że zarodniki grzybów Pezicula spp. tworzą się na pędach jabłoni w drugiej połowie lata i zakażają dojrzewające jabłka. Do tworzenia się zarodników Pezicula spp. potrzebna jest bardzo wysoka wilgotność powietrza, natomiast krople deszczu przenoszą zarodniki na jabłka. Następuje to w okresie 1–1,5 miesiąca przed zbiorem jabłek. Bardzo mała ilość deszczu i wysoka temperatura powietrza w tym czasie w 2011 r. nie sprzyjały zakażeniu jabłek.

    Podobnie małe nasilenie gorzkiej zgnilizny (chociaż nieco większe) obserwowano w sezonie przechowalniczym 2009/2010 również z powodu niesprzyjających warunków pogodowych we wrześniu 2009 r. (tab. 2). Średnia dobowa temperatura powietrza była wysoka (14,2°C) i spadło mało deszczu (29 mm). Z kolei w sezonie 2010/2011, po bardzo deszczowym sierpniu i wrześniu 2010 r., nasilenie gorzkiej zgnilizny było bardzo wysokie i wynosiło 20–30% na większości badanych odmian. Analiza tych warunków wyraźnie wskazuje na dużą rolę opadów deszczu w rozwoju gorzkiej zgnilizny.

    Chorobą, która rozwijała się w ostatnim sezonie przechowalniczym silniej niż w poprzednim roku była szara pleśń (Botrytis cinerea). Spore gniazda jabłek gnijących z powodu szarej pleśni spotykano na odmianach ‘Šampion’, ‘Pinova’, ‘Gloster’. O wystąpieniu tej choroby decydują przede wszystkim warunki atmosferyczne w czasie kwitnienia jabłoni. Wprawdzie suma opadów w maju 2011 r. była niższa niż w latach 2009 i 2010 (tab. 2), ale ważniejszy był rozkład opadów w odniesieniu do fazy fenologicznej drzew. W Dąbrowicach większość majowych opadów (31,4 mm) spadło w ciągu pierwszych pięciu dni maja, kiedy kwitły jabłonie odmian ‘Ligol’, ‘Šampion’ i ‘Gloster’. Prawdopodobnie wtedy doszło do zakażenia kwiatów przez B. cinerea. Efekty tych infekcji obserwowano już latem w postaci letniej formy szarej pleśni – tzw. suchej zgnilizny przykielichowej (fot. 1). Jabłka z takimi objawami nie trafiały do chłodni, ponieważ albo przedwcześnie opadały, albo były odrzucane w czasie zbioru. Wiadomo jednak, że szara pleśń to choroba o charakterze utajonym. Grzyb pozostaje ukryty w resztkach kwiatowych w kielichu jabłka i pozornie zdrowe owoce są wstawiane do chłodni. Podczas przechowywania następuje gnicie pierwszych owoców, a następnie zakażanie przez kontakt z owocami sąsiednimi. Ponieważ jabłka z doświadczeń przechowywano bardzo długo, gniazda gnilne szarej pleśni w kwietniu 2012 r. były już bardzo duże (fot. 2) i czasami obejmowały nawet 20–30 owoców w skrzynce liczącej 90–100 sztuk. W przypadku tej choroby im dłuższy jest okres przechowywania owoców tym straty są większe.

    W ostatnim sezonie przechowalniczym

    Nadal spotykaliśmy objawy gorzkiej zgnilizny powodowane oprócz Pezicula spp. (fot. 3) także przez Glomerella spp. (fot. 4). Nie jest to jeszcze powszechne zjawisko w naszych sadach. Na przykład na jabłkach odmiany ‘Ligol’ stwierdzono 5,1% objawów gorzkiej zgnilizny powodowanej przez Pezicula spp., a 0,8% powodowanej przez Glomerella spp., na jabłkach odmiany ‘Pinova’, odpowiednio, 8,5% i 0,5%.

    Jak zwykle nasilenie brunatnej zgnilizny jabłek (Monilinia fructigena) było bardzo małe (tab. 1). Od wielu już lat przechowalnicza forma tej choroby nie powoduje dużych strat w chłodniach (do 2%). Przy bardzo długim przechowywaniu może następować zakażenie jabłek sąsiednich przez kontakt, podobnie jak to ma miejsce na drzewie. Jednak gniazda brunatnej zgnilizny są małe, obejmują najczęściej 2, 3 jabłka połączone ze sobą. Ponadto nawet całkowicie zgniłe jabłka są jędrne, suche i nie zanieczyszczają innych owoców. Kolejna choroba przechowalnicza – mokra zgnilizna jabłek (Penicillium expansum) – również nie powodowała dużych strat i występowała najczęściej na owocach uszkodzonych w czasie zbioru. Tylko świeże przecięcia skórki są podatne na zakażenie, natomiast jabłka uszkodzone przez szkodniki wcześniej w sezonie mają już zaschnięte rany i nie są podatne na zakażenie przez Penicillium. Ilość jabłek z objawami mokrej zgnilizny zwiększała się po ich przetrzymaniu w temperaturze pokojowej.

    Warunki pogodowe w sezonie wegetacyjnym, przede wszystkim opady deszczu w czasie kwitnienia jabłoni i około półtora miesiąca przed zbiorem jabłek, istotnie wpływają na nasilenie i szkodliwość chorób przechowalniczych. Trzeba o tym pamiętać planując ochronę owoców przed tymi chorobami.

    fot. 1–4 H. Bryk